niedziela, 26 października 2014

PROLOG

- Tak być nie może!
Mężczyzna poczerwieniał ze złości i uderzył zaciśniętą pięścią w stół.
Wszyscy zgromadzeni byli w ogromnej, wypełnionej rzeźbami i obrazami sali. Ściany w królewskim fioletowym kolorze idealnie współgrały z białym, nieskazitelnie czystym obrusem i serwetkami w purpurowym odcieniu, z wyszywanymi złotem brzegami. Elegancki wystrój pomieszczenia, nieco podobny do średniowiecznego pokoju, wyglądał naprawdę zjawiskowo.
- Tyle lat - wycedził, przez zaciśnięte zęby, a jego ciemne oczy zapałały nienawiścią. - Tyle lat prowadzimy te sprzeczki! Ile to razy nie mogliśmy dojść do porozumienia i...
- Abbadonie, uspokój się - zaoponował Gabriel, przeszywając go spojrzeniem szarych, inteligentnych oczu.


- Zamknij się, aniołku od siedmiu boleści - warknął demon, obnażając ostre zęby.
- Obydwoje przestańcie - rozkazał Michael. Przeczesał białe włosy szczupłą dłonią i powiódł wzrokiem po zgromadzonych.
- Nie chcemy się kłócić, więc skończmy tę przepychankę - oznajmił Rafael, występując kilka kroków do przodu. Mężczyzna posiadał złote oczy i wysokie kości policzkowe. - Każdy z nas ma rodzinę, a nawet jeśli nie, to powinien zrozumieć innych. Nie chcemy, żeby nasze dzieci żyły w czasach wojen i zniszczenia.
- Mówisz tak tylko dlatego, że masz córkę, Rafaelu- zasyczał Abbadon. - Jak się miewa? Duża? Zdążyła cię już wziąć pod pantofel?
- Urosła, nie przeczę. I nie pozwolę, żeby jej dzieciństwo zakłóciła jakaś niesnaska.
- Kierujesz się własnym dobrem.
- Własny, ale też całego świata. Nikt nie chce wojen.
- Doprawdy? Widzisz, Rafaelu, z tym to jest taka sprawa... że akurat my, demony, pożądamy krwi. A krew może nam zapewnić jedynie wojna.
Abbadon z warknięciem wyjął miecz. Tłum się rozstąpił, wszyscy zaczęli wyciągać broń.
- Nie będzie spokoju na świecie! - zawył demon, a inne podobne mu istoty zawiwatowały. - Będzie wojna!

2 komentarze:

  1. Prolog a już tak ostro się zaczyna, zaraz przechodzę do pierwszego rozdziału :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku, wspaniały prolog! Jak to się stało, że ja dopiero teraz tu się znalazłam? Za niedługo zacznę czytać, teraz na razie nie mogę. ale super się zapowiada. Inni już wiedzą, ja jeszcze nie :( Dziękuję że mnie zaprosiłaś :) Świetny pomysł.
    A u mnie już następny rozdział :)
    http://batmaniaopowiadaniabarbragordonsstory.blogspot.com/
    Zapraszam i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń