poniedziałek, 27 października 2014

Rozdział 2

Nudy, same nudy.
Początek roku -nuda.
W zeszłym roku to jeszcze się ekscytowałem nową szkołą, ale teraz to nie ma sensu.
A tak w ogóle to wiecie kim jestem? Nie?! Ups...
No to... Yyyy... Jestem Krzysztof Broekhart, dla przyjaciół Krzysiek lub Hart.
Właśnie siedziałem na sali gimnastycznej, a dokładniej w rogu na samym końcu, więc słyszalne były tylko szmery z niewidzialnego podium. Minęło nie wiadomo ile czasu, dla mnie to wieki, ale cicho. W końcu wszyscy zaczęli się rozchodzić, a ja czekałem przy drzwiach, dopóki nie przejdą wszystkie dziewczyny. I tak z tego wyszło, że nikt nie został w środku. Skierowałem się w stronę znajomej grupki, postanowiłem się ich trzymać, bo niestety nie usłyszałem kto, co, jak, gdzie, kiedy, czyli w skrócie mówiąc gdzie moja klasa ma spotkanie z nauczycielem. Gdzieś nad swoją głową usłyszałem coś w stylu "O, cześć Hart" lub "Siemka Krzysiek".

<Nigdy nie mogę się przyzwyczaić, że gdzieś nad moją głową, chociaż powinienem przyjąć już do wiadomości że jestem kurduplem w klasie i nie tylko.>
Znając moją kulturę, odpowiedziałem na powitania. Wszyscy powoli kierowaliśmy się do którejś z sal. Po wejściu, jako pierwszy zająłem ławkę z tyłu sali. Uwielbiam tam siedzieć, wtedy mam pewność że nauczyciel mnie nie widzi. Nagle zahaczyłem wzrokiem o jakąś postać przy drzwiach. Dziewczyna, ładna nawet, ale nie w moim typie. Odwróciłem wzrok i zapatrzyłem się w niebo.
-Proszę Was, to już druga klasa gimnazjum! Macie się uspokoić! -a po chwili- Mamy w klasie nową koleżankę- poznajcie Laurę Fallen. Od tego roku będzie uczęszczać do naszej szkoły.
Laura, ciekawe imię. Fallen, ciekawe nazwisko.
Wyczułem, że przeszła obok mnie i bez słowa usiadła w ławce po mojej prawej <po lewej miałem okno>. Bez zastanowienia uznałem że to będzie fatalny rok, nauczycielka zdecydowanie zgłosiła nas do, o wiele za dużo, projektów szkolnych.
Pa-ra-no-ja.

1 komentarz:

  1. No to witaj Krzysiek, spokojny, zamyślony i nieobecny, całkowite przeciwieństwo zadehedeowanej Laury, coś z tego wyniknie?

    OdpowiedzUsuń